20 lut 2017

Ciuchlandowe love + wishlist



 Cześć Wam, jak się macie?
Mam nadzieję, że chociaż Wy wypoczęliście przez ostatni weekend - mój był bardzo pracowity i intensywny, przez co nie miałam nawet czasu odpocząć. W dodatku znowu złapało mnie choróbsko, a ból głowy uniemożliwił mi jakiekolwiek działania, więc dziś cały dzień przesiedziałam w domu. Na szczęście teraz czuję się trochę lepiej (ale nie zapeszajmy!) dlatego postanowiłam dodać post, który powinien pojawić się już dawno temu. Jednak wiecie jak to bywa - czasem życie decyduje za nas i zmienia nam plany. Na szczęście post na blogu to nie zając, raczej nie ucieknie. Jak mawiają: lepiej późno, niż wcale!

Myślę, że większości z Was spodoba się dzisiejszy wpis z bardzo prostej przyczyny. Wiem, jak bardzo lubicie moje haule zakupowe z second handów! I dziś właśnie z takim do Was przychodzę. Przyznaję bez bicia - ostatnio częściej kupuję w ciuchlandach niż w jakiejkolwiek sieciówce. Wyprawa do galerii zwykle kończy się moją irytacją i zmęczeniem, dlatego o wiele bardziej lubię wybrać się raz na jakiś czas do ulubionych sklepów z tanią odzieżą i tam trochę poszperać. 
Zwykle nie wychodzę stamtąd z pustymi rękami... ;-) 
Na szczęście i tym razem udało mi się dorwać kilka perełek, zresztą - zobaczcie sami!



* * * 


Pierwszą część ciuchlandowych łowów poczyniłam w Lublinie, w moich dwóch ulubionych sklepach z tanią odzieżą. Część z nich kupiłam za złotówkę, natomiast resztę za połowę ceny. 

Moje dwa ulubione łowy to oczywiście... kombinezony! 
Nie mogę się już doczekać wiosny i lata, co zresztą widać po tym, jakie rzeczy kupuję i co oglądam na stronach internetowych. W mojej głowie już wiosna ;-) 





 Pierwszy kombinezon to moja miłość od pierwszego wejrzenia! 
Wystarczy na niego spojrzeć żeby zrozumieć, dlaczego się w nim zakochałam. Jest IDEALNY. To połączenie wszystkiego, co lubię w kombinezonach. Piękny kolor, super przewiewny materiał, koronkowe wykończenia (bardzo modne!), ładnie wycięty dekolt i kieszonki. Już nie mogę się doczekać lata, bo coś czuję, że to będzie jeden z moich ulubionych elementów ubioru! 

  Podobny kombinezon:

 




 Kombinezon jest z H&M, w rozmiarze 34 i w dodatku w ogóle niezniszczony!


*
 
 


Kolejny kombinezon jest już bardziej szalony, niemniej jednak bardzo w moim stylu! 
Jeśli oglądacie mnie od dawna to doskonale wiecie, że lubię takie szalone i kolorowe rzeczy. Latem szczególnie ;-)

Ten kombinezon dorwałam z metkami, więc jest całkiem nowy.
Istna perełeczka!  





*

Kolejne rzeczy są już bardziej adekwatne do wciąż trwającej zimy. 
Nie mogłoby się obyć bez sweterków, bo ich przecież nigdy dość!





Pierwszy jest bardzo klasyczny, z bardzo długim golfem, który możemy wywinąć. Początkowo nie byłam przekonana do długości tego swetra, ale po namyśle stwierdzam, że będzie wyglądał super wpuszczony do spodni albo noszony z czarną spódnicą!
Takie klasyki zawsze się przydają, bo często tworzą bazę dla stylizacji.  





*

 


Kolejny sweter postanowiłam zakupić głównie ze względu na jego kolor i krój. Nie widać tego na zdjęciu, ale ma wycięcia na ramionach, które prezentują się naprawdę bardzo ładnie! Co prawda jest to bardziej jesienny sweter (nie wiem, czy Wam też kolor zgniłej zieleni/khaki kojarzy się tylko z jesienią?), ale tak jak wspominałam wyżej... ich nigdy dość! ;-) 



*
  



Kolejny sweter jest zdecydowanie najbardziej szalony ze wszystkich, jakie mam u siebie w szafie. Niektórym pewnie skojarzy się z ubiorem Ciotki Klotki, ale co tam! Tak jak mówiłam - czasem lubię takie szalone rzeczy, które są na tyle ciekawe, że tworzą całą stylizację. Ja widzę go z kapeluszem i botkami z frędzlami ;-) 

*

 

Niestety, nawet i mi czasem zdarza się popełnić niezbyt trafiony zakup, innymi słowy: zaliczyć ciuchlandową wtopę.
Kupiłam ten cienki sweterek, przyznaję bez bicia, bo bardzo spodobał mi się jego kolor. Jednak okazał się na mnie o wiele za duży. Całe szczęście kosztował tylko złotówkę, więc nie jest mi jakoś wybitnie szkoda. 


*

 Czas na zakupy poczynione w moim absolutnie ulubionym ciuchlandzie! Jeśli ktoś jeszcze jakimś cudem nie wie, który to, to już oznajmiam: mowa o taniej odzieży nad Lewiatanem w Janowie Lubelskim. W żadnym innym second handzie nie znajduję tyle perełek co tam, za każdym razem wychodzę obładowana siatami i co najważniejsze: rzeczy tam zakupione noszę zwykle najczęściej. 
Nic więc dziwnego, że za każdym razem tam powracam!
Tym razem również udało mi się dorwać kilka perełek, z których jestem na maxa zadowolona, sami zobaczcie ;-) 


 *





Na pierwszy ogień sukienka, która mnie totalnie zauroczyła. Podoba mi się zarówno jej krój oraz długość, ale najbardziej to połączenie kolorów i wzorów! Coś bardzo w moim guście, cieszę się bardzo, że ją dorwałam i powtórzę się - czekam już na wiosnę tudzież lato aby móc ją przyodziać!  

Podobna sukienka:



*




 Biała koszula to kolejna rzecz, którą po prostu warto mieć w szafie, bo przydaje się na wiele oficjalnych okazji (ale nie tylko:)). Ja swoją ulubioną białą koszulę, którą z przyjemnością zakładam na egzaminy również dorwałam w ciuchlandzie, dlatego nie mogłam sobie odmówić zakupu tej powyższej. Nie tylko ze względu na to, że będzie praktyczna, oczywiście zachwycił mnie jej krój i te przepięknie wykończone rękawki, no cudo!!!! 

Podobna koszula:







 *




 Krótki top w paski z golfem może wydawać się całkowicie zbędną rzeczą w szafie dla wielu z Was, jednak ja bardzo lubię tego typu elementy, bo są fajną odmianą dla zwykłych, prostych bluzek. Poza tym - jak już pewnie zdążyliście zauważyć nie raz i nie dwa :D - uwielbiam golfy!


 
*
 



Oczywiście nie obyło się bez przygarnięcia kolejnych swetrów. Wiem, wiem - to może wydawać się niepokojące, ale spokojnie, panuję nad tą swoją małą obsesją! 

Ten spodobał mi się głównie ze względu na kolor - taki zgaszony róż super sprawdzi się wiosną ;-) 

 
*

 

 
Kolejny sweter to mój hicior, już go nosiłam i mogę powiedzieć z czystym sercem, że go uwielbiam!!! Nie dość, że jest naprawdę ciepły, to jeszcze bardzo milutki no i ten kolor... Chyba zaczynam mieć fazę na wszelkie odcienie nude, które według mnie są niezwykle twarzowe. 


*
 


I ostatnia rzecz, która jest istną perełką tych łowów!
Granatowy płaszczyk sprawdzi się na wiosnę jak znalazł, jestem w nim zakochana, zresztą... 
Co tu dużo mówić, zobaczcie sami, według mnie leży idealnie i chyba nawet całkiem nieźle mi w takim kolorze ;-)





 Podobny płaszcz:


*

 


Zbliżając się ku końcowi postanowiłam jeszcze zaprezentować sukienkę, która dotarła do mnie po około 2 miesiącach... Muszę przyznać, że tak długo nie czekałam na rzeczy z Chin odkąd współpracuję z kilkoma internetowymi sklepami. Jednak w końcu do mnie dotarła i szczerze to warto było czekać!

Sukienka jest naprawdę dobrze wykonana jak na jakość ubrań z chińskich stron, z którą jak wiadomo bywa różnie. Nie wystają żadne nitki, sukienka jest wykonana z porządnego materiału, no i układa się na ciele według mnie rewelacyjnie. 

Zresztą oceńcie sami: 

 


Sukienka - SheIn 



Na koniec przygotowałam małe wishlisty, a w nich rzeczy, które niesamowicie przypadły mi do gustu, jak koronkowe wykończenia, falbaniaste koszule i sukienki, welurowe materiały. Zobaczcie sami, co wpadło mi w oko ;-)


 SheIn 

Jak widać - polubiłam czerń :)

1. KLIK   /  2. KLIK   /  3. KLIK   /  4. KLIK   / 5. KLIK   / 6. KLIK   / 7. KLIK  /  8. KLIK



*


 Romwe

 Nietrudno zauważyć, że chyba zaczynam mieć obsesję na punkcie pudrowego różu... 
To chyba znak, że wiosna nadchodzi!!! 


 1. KLIK   /  2. KLIK   /  3. KLIK   /  4. KLIK   /  5. KLIK   /  6. KLIK   /  7. KLIK   /  8. KLIK 





To już wszystko, co chciałam Wam dziś zaprezentować, dajcie znać, co Wy w ostatnim czasie upolowaliście w second handzie, 
całusy,
xoxo






12 komentarzy:

  1. Aaach, zdecydowanie zbyt długo nie byłam w sh! Boli mnie tylko, że w Krk ciężko znaleźć takiego, gdzie kupię perełki za złotówkę :((
    Uwielbiam Cię w tej sukience! Kupiłabym, tylko obawiam się, że nie będzie dopasowana :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za złotówkę to i mi rzadko się zdarza trafić taką prawdziwą perełką, która zrobi szał :D ale warto szukać!
      Dla mnie jest mega dopasowana, czasem myślę, że aż za bardzo (podkresla brzuszek:))

      Usuń
  2. W jakim rozmiarze masz ten musztardowy golfik? Chętnie odkupie go po takiej samej cenie.jesli jesteś zainteresowana odezwij się do mnie na email. Ciuchgratka@gmail.com
    Piękny masz ten granatowy płaszcz! Krój kolor cudo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płaszczyk powędrował już do mojej cioci :) :* Dzięki!

      Usuń
    2. Czemu oddałas cioci płaszcz?:)

      Usuń
  3. Jakie ciuchlandy w Lublinie polecasz? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kombinezony to prawdziwy strzał w dziesiątkę! Są przepiękne,aż sama chętnie bym je przygarnęła :P

    OdpowiedzUsuń
  5. do których second handów w Lbn warto pójść?:) Może w końcu się wybiorę ;D
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham wszystko co czarne:-)
    Zapraszam do mojej wishlisty
    http://testujacarodzina.eu/hbhb/odziez/230-wiosenna-wishlista-z-newchic

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! ;)