24 wrz 2014

Recenzja GLOV

Hej wszystkim!
Dziś mam dla Was coś dosyć nietypowego, takiego posta jeszcze nie było u mnie na blogu. Mianowicie recenzja produktu, który dostałam do przetestowania. Od razu zaznaczam, że moja opinia będzie w 100% szczera, nie będę mydlić Wam oczu, tylko powiem, co sądzę, nie pomijając wad i wspominając zalety. 

 Może zacznijmy od opisu produktu, który dostałam.



 "Glov jest absolutnie niezwykły, łączy w sobie prostotę ze 100% skutecznością. Precyzyjne usuwanie makijażu możliwe jest dzięki specjalnemu splotowi włókien. Włókno Glov jest 100 razy cieńsze od ludzkiego włosa i 30 razy cieńsze niż włókno bawełny. W przekroju przypomina kształtem rozgwiazdę, dzięki czemu dokładnie "wyłapuje" wszelkie zanieczyszczenia z naszej twarzy. Produkt ten ogranicza zużycie chemii do minimum, jest jak najbardziej ekologiczny. W ofercie mamy dwa produkty : Glov comfort - stworzony do usuwania mocnego makijażu, z systemem 4 rogów, które dociera w każdy zakamarek twarzy oraz Glov on-the-go - mniejsza wersja, idealnie sprawdza się w podróży, "przejdzie każdą odprawę na lotnisku". Okres skuteczności obu produktów wynosi 3 miesiące, przy codziennym stosowaniu." 



Dlaczego GLOV jest dużo bardziej efektywny od tradycyjnego demakijażu?
Kształt i wielkość włókien GLOV gwarantują perfekcyjny demakijaż tylko za pomocą wody. Taki system jest dużo bardziej wydajny od okrągłego kształtu włókna bawełny, stosowanego w płatkach kosmetycznych. 
Kształt rozgwiazdy łapie w swoje rowki zanieczyszczenia, dzięki czemu nie rozmazuje makijażu na powierzchni skóry. Tym różni się od włókien bawełny, które jedynie obtaczają zanieczyszczenia wokół siebie.


Przyznam, że bardzo ciężko było mi się zabrać do testowania Glov, może ze względu na to, że przyzwyczaiłam się już do zmywania standardowym sposobem i nie miałam ochoty eksperymentować. Jednak w końcu się przełamałam i użyłam początkowo małej wersji Glov.


 GLOV on-the-go - niewielka rękawiczka idealna do torebki czy bagażu podręcznego, pozwala na szybkie poprawienie makijażu w ciągu dnia i odświeżenie skóry w podróży.

 
Z podkładem radzi sobie bez problemu, wystarczy tylko kilka razy dotknąć zmoczoną rękawiczką skórę. Co do tuszu i mocniejszego makijażu, mała wersja radzi sobie nieco gorzej od dużej, jednak to było do przewidzenia, więc nie uznaję tego jako minus.
Częściej sięgałam po mniejszą wersję, dlaczego? Po prostu przez swój kształt jest bardziej komfortowa w codziennym stosowaniu.

Rękawicę zakładamy na rękę, moczymy tę część, której będziemy używać i dotykamy skóry.
Ja nie pocierałam, tylko mocno dociskałam do twarzy. Tak jak wspomniałam wcześniej - podkład schodził bez problemu, z mocniejszym makijażem oka bywały problemy.



GLOV comfort to duża rękawica z systemem 4 rogów, dzięki którym zmyjesz nawet mocny, profesjonalny makijaż. GLOV comfort można wykorzystać jako ciepły kompres, by otworzyć pory przed zrobieniem maseczki.

Duża rękawica bez problemu zmywa nie tylko podkład, ale i makijaż oka. Jest większa, dzięki czemu można użyć większej powierzchni do dokładnego pozbycia się produktów z twarzy.



Jak dokładnie używać produktów Glov?
Poniższa instrukcja powinna rozwiać wszystkie wątpliwości.
Tak jak wspominałam, należy namoczyć wybrany róg/krawędź rękawiczki, potem opcjonalnie - albo założyć ją na dłoń, albo tak jak pokazane na ilustracji niżej, trzymać ją jak wacik kosmetyczny. 
Następnie przyciskamy rękawiczkę do powierzchni skóry, nie pocieramy - nie ma takiej potrzeby, wystarczy dłużej przytrzymać i makijaż zejdzie. Czynność powtarzamy tyle razy, ile jest potrzebne do całkowitego pozbycia się makijażu. 
Po skończeniu zmywania myjemy rękawiczkę najlepiej zimną/chłodną (poniżej 30 stopni) wodą i mydłem - najlepiej Biały Jeleń. 
Później odwieszamy rękawiczkę do wyschnięcia.
Banalnie proste, prawda?



Podsumowując. Początkowo nie byłam zbytnio przekonana o działaniu rękawiczek Glov, nie mogłam uwierzyć, jak przy użyciu samej wody można pozbyć się całego makijażu?! Być może było to spowodowane faktem, iż przez całe swoje życie używałam mleczek i wielu wacików, więc myśl o tym, że jedna mała rękawiczka może usunąć cały makijaż wydawała mi się dość abstrakcyjna.
Jednak kiedy spróbowałam - byłam miło zaskoczona. 

Wymienię w punktach wady i zalety, które będą subiektywne, oparte na moich własnych potrzebach i doświadczeniach.

Plusy:
+ zdecydowanie skrócony czas demakijażu, co jest ważne, szczególnie w momencie, gdy wracamy późno i nie chce nam się spędzać 15 minut w łazience,
+ oszczędność pieniędzy w kwestii kupowania wacików, mleczek, płynów micelarnych, które już nie są potrzebne, gdy używamy Glov
+ mała rękawiczka idealnie sprawdza się w podróży, zajmuje niewiele miejsca
+ zredukowana do minimum ilość wypadających rzęs, których podczas szorowania oczu wacikiem tracimy bardzo wiele.
 
Minusy: 
- dla mnie minusem w czasie testowania z pewnością była konieczność mycia rękawic po każdym użyciu.



Nie będę Was na siłę przekonywać o cudowności tego produktu, ani zachęcać do zakupu za wszelką cenę.
Powiem tylko, że osoby, które chcą spróbować czegoś innego jeśli chodzi o demakijaż, które czują się znudzone codzienną rutyną z mleczkiem/płynem micelarnym albo mają dość wiecznie zabrudzonych wacików - polecam wypróbowanie Glov. Może akurat Wam się spodoba i stwierdzicie, że to jest to, czego szukaliście. Jeśli o mnie chodzi, z pewnością będę sięgać po rękawiczki, szczególnie w momencie, gdy będę zbyt zmęczona na tradycyjną formę demakijażu. Cieszę się, że miałam okazję wypróbować coś nowego :) 



Jeśli zdecydujecie się przetestować Glov, to mam dla Was dobrą wiadomość!
Produkty te znajdziecie w SEPHORZE (KLIK)




(
GLOV comfort - cena: 49,90zł, GLOV on-the‐go - cena: 39,90zł)
(Informacje o produkcie zaczerpnięte ze strony www.glov.co )

3 komentarze:

  1. ja to chyba zacofana jestem, bo nawet nie wiedziałam o istnieniu takiego cuda ;o / monii

    OdpowiedzUsuń
  2. perfect post dear!! check out my new on www.fashionizein.com

    kisses!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! ;)