Witam Was moi kochani!
W dzisiejszym wpisie zaprezentuję zdjęcia, które wyjątkowo mocno kojarzą mi się z wakacjami. Nie tylko dlatego, że były wykonane jeszcze letnią porą, ale także przez ich klimat, świeżość - przypominają mi błogość i lekkość tamtych chwil. Dlaczego piszę tak, jakbym nie miała już wakacji, skoro wszyscy dobrze wiemy, że mam? Ponieważ w moim sercu robi się coraz bardziej jesiennie. Jesień postanowiła rozgościć się u mnie na dobre i cóż innego mogę z tym począć, jak tylko zaakceptować ten fakt?
Nie narzekam. Wręcz przeciwnie - bardzo lubię jesień. Być może z nieco egoistycznych powodów, bo jesienią się urodziłam, ale kto z Was nie lubi miesiąca, w którym się urodził?!
Ponadto jesień zawsze kojarzy mi się z ciepłymi kolorami dookoła, z nieco melancholijną aurą, z piciem gorącej herbaty, oglądaniem filmów pod kocem i w grubych skarpetach, które mają zapobiec chronicznemu marznięciu stóp. Dzisiejsza aura była zdecydowanie jesienna, cały dzień padał deszcz i było ponuro - stąd mój refleksyjny nastrój. Mimo usilnych prób, które podejmowałam przez cały dzień - melancholia w końcu mnie dopadła... a z nią pojawiło się także mnóstwo myśli w głowie.
Musicie wiedzieć, że jestem dość dobrym obserwatorem. Lubię obserwować wszystko, co dzieje się wokół mnie, w czym uczestniczę. Być może czasami wydaję się być przez to milcząca, nieśmiała (choć w tym akurat jest ziarno prawdy) i wycofana, ale już przestało mi to przeszkadzać. Wiem, że nie zawsze trzeba dużo mówić, żeby zamanifestować swoje myśli i przekonania. Czasami lepiej zachować je dla siebie, niż rzucać na pożarcie charyzmatycznym mówcom, którzy i tak będą chcieli zmienić mój tok myślenia.
W tym roku zaobserwowałam mnóstwo rzeczy, o których kiedyś nie miałam pojęcia, których wcześniej nie widziałam - albo może nie chciałam widzieć? Większość z nich bardzo mnie dziwi, zaskakuje i sprawia, że zastanawiam się nad tym, w jakim kierunku zmierza ten świat. Zdarzają się momenty, w których stwierdzam, że tak naprawdę przestaję lubić ten świat...a zaraz później pojawia się myśl, że przecież sama kreuję swoją rzeczywistość. Mogę sama wybrać, którą drogą chcę iść. Wiedząc rzeczy, których kiedyś nie wiedziałam, z nieco cięższym bagażem doświadczeń - zdecydowanie wybieram inne drogi, mniej uczęszczane, mniej popularne. Być może to czyni ze mnie kogoś dziwnego, odbiegającego od normy - ale podobno "tylko wariaci są coś warci". Dlatego niech będzie, mogę być wariatką, dziwakiem, który wybierze inaczej, niż większość ludzi. Ja zaakceptowałam swoją inność, ba - nawet ją pokochałam! Z całą tą wrażliwością, która czasami zwodzi mnie na manowce. Nie zamieniłabym jej za nic. Kiedyś uważałam wrażliwość za swoje przekleństwo, dziś - to mój najdroższy skarb. Bo czymże byłby mój świat, gdyby nie było w nim tej wrażliwości, którą mam? Która sprawia, że się wzruszam, zachwycam, rozczulam, zakochuję, a nawet cierpię. Ona jest wszystkim, co we mnie wartościowe. Dziś to wiem i cieszę się z tego jak cholera. Równie mocno chciałabym Was zarazić swoją wrażliwością, sprawić, żebyście postrzegali ten świat inaczej, pełniej, mocniej. Żeby najdrobniejsze sprawy nabierały olbrzymiego znaczenia i sprawiały, że naprawdę warto żyć.
Nawet kiedy cały dzień deszcz bębni o szyby...
My możemy sprawić, że ten deszcz stanie się fioletowym deszczem...
* * *

"Jestem szczęśliwa, kiedy jest mi
ciepło w zimny dzień, kiedy mogę spać, gdy jestem senna, jeśli
mogę jeść, kiedy jestem głodna.. przede wszystkim czekoladę. I
jestem szczęśliwa kiedy się śmieję pełną piersią, nawet jeśli
to trwa kilka sekund."
— Carla Montero

"Nie wiem, jak Wy, ale ja
uwielbiam jesień. Za grzane wino, gorącą czekoladę, pachnący
cynamonem dom. Za ciepłe koce i zaparowane okna. Za mgłę, która
wita mnie rano. Za świeczki, rozpalane nocą. Ale jesień to też
smutek i rozpacz."
Johann Wolfgang von Goethe "Cierpienia
młodego Wertera"

"Drzewa umierają inaczej niż
ludzie. Drzewa wyglądają tak, jak gdyby cieszyły się własną
śmiercią.Wprawdzie potem będzie wiosna i one odkwitną znowu, ale
ty wiesz, że nigdy nie można mieć pewności. No i skąd o tym mogą
wiedzieć drzewa? Dla nich na pewno każda jesień jest ostatnia."
Halina Poświatowska



"- Jaka pora roku jest najlepsza na
miłość?
- Jesień.
- Jesteś pewien? Dlaczego jesień?
- Jak moknąć to razem, jak marznąć
to razem i jak śmiać się i całować, to tylko wśród kolorowych
liści.
Jesień - czas na miłość."
— Niewyslowiona

"Z czasem potrzebujemy dłoni. Nie
pieniędzy, telewizorów, domu, auta czy też lepszej pracy.
Przychodzi moment, że cała egzystencja sprowadzać się będzie do
dłoni drugiego człowieka, do jego obecności. Pozornie proste i
banalne."
"Lepiej piszę, niż mówię. Gdy
kogoś lubię, jest mi niewiarygodnie trudno rozmawiać z nim twarzą
w twarz, bo boję się odrzucenia."
Christiane Felscherinow "Christiane
F. Życie mimo wszystko"
"Lubię jesień... Jesień jakby
usprawiedliwia depresję, jesienią nie trzeba być młodym, zdrowym,
aktywnym jak latem, jesienią można sobie popłakać, jesień to
pora ludzi samotnych."
Paweł Pollak "Niepełni"
"(…) bo przecież nie po to
kładę się spać, by sny o wolności przerywały mi rozklekotane
tramwaje. (…) I nie po to mam płuca, by je gwałcić fabrycznym
dymem. (…) bo nie po to mam oczy, by je drażnić widnokresem z
betonu. (…) I nie po to mam serce, by mi pękało na środku pustej
ulicy milionowego miasta."
— Jarosław Borszewicz
“(...)
Chcę Wam przypomnieć, żebyście mieli gdzieś, co myślą inni.
Wasze życie należy do Was, Wasza muzyka jest Waszą muzyką, Wasze
wybory sa Waszymi wyborami, a Wasza wódka jest Waszą wódką. Nie
traćcie czasu na gówniane rzeczy. Róbcie wyłącznie to, co
chcecie robić.”
~
Estelle Maskame
"Czasem
spotyka się kogoś nieziemsko pięknego. A potem z nim rozmawiasz i
po 5 minutach umierasz z nudów. Ale czasem spotykasz kogoś i
myślisz sobie: ''Może być.'' A potem go poznajesz. I jego twarz
staje się nimi. Jego osobowość jest na niej wypisana. I staje się
czymś tak pięknym."
—
Amy
Pond
"Nie
podoba mi się wyniosłość, nie podobają mi się ludzie, którzy
stawiają siebie wyżej od innych. Mam ochotę dać im rubla i
powiedzieć: jak się dowiesz, ile jesteś wart, to wrócisz i oddasz
resztę."
— Lew Tołstoj


* * *
Zdjęcia wykonała Klaudia Skubik <3
Sesja została zrealizowana w hotelu Duo w Janowie Lubelskim, a fryzurę zawdzięczam Pani Justynie - dziękuję raz jeszcze!
Ile zdjęć ;o i jakie pięknee
OdpowiedzUsuńFantastyczna sesja zdjęciowa! Twoje posty i zawarte w nim cytaty mogłabym czytać bez końca! :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award! ;) Jeśli chcesz wziąć udział w zabawie, zapraszam na mojego bloga ( szczegóły w ostatnim poście) ;)
OdpowiedzUsuńCudowne sa te zdj ��
OdpowiedzUsuńhttp://nevertoolatetochangeyourlife0.blogspot.com/?m=1
Droga urocza, śliczna Pomarańczko
OdpowiedzUsuńNiesamowicie opisujesz swoje odczucia i myśli jakie Ci towarzyszą. Twój wpis wzruszył moje serce, moją duszę ponad wszystko, bo czuję się jakbym czytała o sobie... Zdjęcia cudowne, oddają Twoją delikatność i siłę zarazem oraz Twoją niezwykłą wrażliwość, urodę. Cytaty cudowne. Dziękuję Ci za ten wpis i każdy inny z całego serca, bo każdy jest dla mnie bardzo wartościowy i wnosi wiele do mojego życia. Nigdy się nie poddawaj, bądźmy silne w naszej wrażliwości, ale też nie bójmy się naszych słabości, nie bójmy się ich okazywać, one są częścią nas. Uczę się tego cały czas, by przed najbliższą osobą nie bać okazywać się moich słabości, nie zgrywać takiej ''twardej'' i ''samowystarczalnej''. Mam nadzieję, że kiedyś już nie będę się bała, chociaż nie ukrywam, póki co jest to dla mnie trudne, odnoszę wrażenie, że za wszelką cenę chcę być z pozoru taką silną, a jak wiadomo, każdy człowiek potrzebuje czasami rozpaść w Tych najważniejszych ramionach, bo to one są w stanie nas poskładać, nawet jednym gestem przytulenia.
Pozdrawiam :)