13 sie 2016

Nowości z chińskich sklepów


Hej wszystkim!
Dziś szybki post z nowościami z chińskich sklepów, postanowiłam opublikować go przed wyjazdem, żebyście nie zostali na tych kilka dni bez wpisu! 
Jutro wyruszam na krótką wyprawę w Pieniny, mam nadzieję, że ten czas będzie idealny na zebranie myśli i odpoczynek od cywilizacji. W górach człowiek zawsze trochę inaczej postrzega świat, dlatego gorąco liczę na to, że nabiorę dystansu i poczuję wewnętrzny spokój - możecie mi tego życzyć!

Przechodząc do tematu wpisu - z rzeczy, które dziś zobaczycie, jestem zadowolona w 50%. Nie wszystko okazało się być w rzeczywistości takie, jak na zdjęciach na stronie, a szkoda.
Jednak tak to już bywa z tymi zamówieniami, nie zawsze dobrze trafimy, a w moim przypadku w ostatnim czasie zdarza się to wyjątkowo rzadko.


* * * 


1. LIGHT IN THE BOX


Zacznę od sklepu, z którym dopiero zaczęłam współpracę, mianowicie Light in the box. Przyznam szczerze, że wcześniej o nim nie słyszałam, dlatego gdy zobaczyłam propozycję współpracy w swojej mejlowej skrzynce byłam jednocześnie zaskoczona i zaintrygowana. 
Na szczęście moje pierwsze zamówienie nie składa się z samych niewypałów, oceniłabym je na mocne 7/10. 





Na początek rzecz, z której jestem zadowolona najbardziej.
Mowa o topie o bardzo modnym w tym sezonie fasonie - odkryte ramiona są niesamowicie kobiece!
Kiedy zobaczyłam tę bluzeczkę po raz pierwszy to przyznaję - nieco się przeraziłam, bo wygląda jak na 10-letnie dziecko. Jednak materiał jest tak przyjemny i rozciągliwy, że jak widać - pasuje i na mnie, choć dziesięciu lat już dawno nie mam!
Tę rzecz zdecydowanie mogę polecić, sama zastanawiam się nad innymi kolorami, bo taka rzecz przyda się zawsze ;-) 

Granatowy top -> KLIK 


*


Kolejna rzecz, na którą się zdecydowałam to biały strój kąpielowy. Z niego też jestem zadowolona, chociaż stanik ma tak ogromne miseczki, że trochę mnie to przeraża, ale kiedy przymkniemy na to oko, to kostium jest całkiem, całkiem! Szczególnie urzekło mnie to wiązanie z przodu. Stroju niestety nie miałam jeszcze okazji "przetestować" na plaży, bo obecna pogoda przypomina bardziej tę jesienną, aniżeli letnią... ale może jeszcze będę miała możliwość go założyć!

Bikini -> KLIK 


*



I ostatnia już rzecz, do której wyboru skłonił mnie chłopak... no i niestety nie trafił! 
Kombinezon sam w sobie jest całkiem uroczy, jednak kiedy założyłam go na siebie, to cały jego urok prysł. 
Jest baaardzo króciutki, w dodatku całkowicie prześwitujący i za duży w biuście. 
Cóż... może przyda się jako substytut piżamy :D

Kombinezon -> KLIK 


*



2. SHEIN

Kolejny sklep, już dobrze Wam znany, to oczywiście SheIn. 
Tym razem nie do końca trafiłam z zamówieniem, zresztą...
zobaczcie sami.



Pierwsza rzecz to sukienka, która na stronie wyglądała po prostu PRZEPIĘKNIE!
Na żywo... no właśnie. Na pewno zachwyca jej kolor - idealny odcień błękitu.
Jednak poza tym sukienka w moich oczach zasługuje na więcej minusów niż plusów. Po pierwsze: materiał, który tak się gniecie, że to aż niewyobrażalne! W dodatku te zagniecenia bardzo ciężko wyprasować, a uwierzcie, że robiłam to niezwykle sumiennie! Ponadto sukienka wydaje mi się być na mnie nieco za duża i za długa. Jeszcze nie wiem, co z nią zrobię, jednak gdyby któraś z Was była zainteresowana odkupieniem jej ode mnie - to proszę o kontakt priv ;-)

Sukienka -> KLIK 


*

Kolejnej rzeczy nawet nie pokazuję Wam na sobie, bo nie ma to najmniejszego sensu... 
Niestety kolejny raz sprawdza się zasada, że to, co dobrze wygląda na zdjęciu na stronie, niekoniecznie musi tak samo prezentować się w rzeczywistości. 


Mowa o tym boskim body, które niestety dla mnie okazało się być zdecydowanie za duże... a szkoda, bo naprawdę wygląda efektownie!

Jeśli któraś z Was jest chętna na kupno - to proszę o kontakt priv ;-) 

Body -> KLIK 


*


3. ROMWE

I na koniec rzecz ze sklepu Romwe, co do której mam mieszane uczucia.


Sukienka jest bardzo dobrze wykonana, koronkowe obszycia nie wyglądają tandetnie, co jest na duży plus. 
Jednak jej materiał... pozostawia wiele do życzenia, to taki typowy, sztuczny materiał, który totalnie nie przepuszcza powietrza. Ponadto sukienka jest dość krótka - nawet dla mnie, a nie mierzę zbyt wiele ;-)
Sama nie wiem, co o niej myśleć - może Wy dacie znać, co o niej myślicie, jak w niej wyglądam? 
Jeśli miałabym ocenić to pewnie dałabym jej 5/10, głównie ze względu na te wzory, połączenie kolorów i koronkowe wykończenia. 


Sukienka -> KLIK 



*

Ostatnia rzecz to taki mały bonus, czyli mój ostatni wyprzedażowy łup ze sklepu H&M.
Te spodenki spodobały mi się już jakiś czas temu, jednak ciągle dochodził do głosu mój rozsądek i dawałam sobie spokój. Jednak kiedy zobaczyłam je, przecenione na 20 zł (!), w dodatku jedyne w rozmiarze 32... to niestety rozsądek na chwilę stracił prawo głosu, a moja szafa wzbogaciła się o kolejne szorty. Ale co tam! Raz się żyje, a szortów nigdy dość ;-) 





*

Mam nadzieję, że spodobał Wam się post, 
dajcie znać, która rzecz wpadła Wam w oko najbardziej!
Tymczasem ja zmykam do spania ;-)

Do zobaczenia niebawem,
xoxo





8 komentarzy:

  1. Jak dla mnie wyglądasz ślicznie w każdym z looków! ;)
    Najbardziej podoba mi się białe bikini i bluzeczka z odkrytymi ramionami ;)
    Odnośnie chińskich ( w zasadzie prawie full azjatyckich) marek zawsze jest problem z długością ;D Mieszkam w Azji i kupienie dla mnie sukienki lub spódniczki w odpowiedniej dla mnie długości graniczy z cudem ! ;D


    Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło :)
      O widzisz, to coś w tym jest!

      Usuń
  2. śliczne ubrana, wyglądają na bardzo oryginalne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zakochałam się w białym kombinezonie, jest prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O masz ci los, a mi się najmniej podoba! Wygląda może fajnie, ale jest tak niekomfortowy w noszeniu... ciągle się bałam, że mi coś zaraz wyskoczy, zarówno z przodu jak i z tyłu :D

      Usuń
  4. Ostatnie zdjęcie najlepsze! Świetnie prezentujesz się w tej stylizacji, top mi również się bardzo spodobał. Choć ten kombinezon wygląda kusząco :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę i zapraszam do zobaczenia całości stylizacji, już na blogu! :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! ;)