Fearless - outfit 135.

Hej kochani!

Witam się z Wami po kolejnej - tym razem dosyć krótkiej - przerwie. 

Po powrocie z wyjazdu czuję się niesamowicie szczęśliwa i pełna pozytywnej energii!

 Wiecie, że kiedyś nie lubiłam gór? I choć wciąż najbardziej bliskie memu sercu jest morze, to w górach pozostawiłam część siebie, swojej duszy. Na pewno wrócę, żeby doznać ukojenia, żeby na chwilę zatrzymać czas i po prostu żyć. 

Na swoim Instagramie utworzyłam dość pokaźną fotorelację z wyjazdu, także odsyłam tam tych, którzy jeszcze nie widzieli! A jeśli mielibyście ochotę - mogę opublikować więcej zdjęć także i tutaj - dajcie znać w komentarzach ;-)

Tymczasem czas wrócić do rzeczywistości, która - mam taką nadzieję - będzie pełna niespodzianek i chwil, które wykorzystam w pełni. Bardzo chciałabym, żeby lato zaszczyciło nas swoją obecnością nieco dłużej, bo przyznam szczerze, że będąc w górach poczułam już jesienny klimat... I choć kocham ten czas całym swoim sercem, to jednak nie nasyciłam się jeszcze latem, dlatego proszę - trwaj jeszcze!

W dzisiejszym poście stylizacja, której zapowiedź mogliście zauważyć w ostatnim wpisie z nowościami. Nie wiem jak Wy, ale ja ostatnio bardzo lubię takie proste połączenia. Chociaż... prostotę lubię od zawsze! Im jestem starsza, tym bardziej doceniam proste rozwiązania, niekiedy wręcz banalne i oczywiste. Jednak to właśnie w takich zestawach czuję się najlepiej, dlatego nie będę na siłę się przebierać i udawać kogoś kim nie jestem - u mnie znajdziecie połączenia proste, banalne, ale w moim odczuciu efektowne. 

Dajcie znać, jak podoba Wam się to zestawienie!

Skorzystałam też z rady, której kiedyś mi udzielono i dodaję mniej zdjęć - dajcie znać, czy to dobry pomysł, czy jednak wolicie, gdy jest ich więcej ;-) 

Miłego oglądania!

* * * 

Stylizacja:

Granatowy top - KLIK / Spodenki - H&M / Espadryle - New Yorker

Naszyjnik - Em4You

Zdjęcia: Robert Winiarski 

* * *

Całusy,

xoxo