4 cze 2015

Smell of Lilacs III


Moja miłość do bzów z roku na rok jest coraz mocniejsza. I nie, nie rzucam słów na wiatr - naprawdę bardzo kocham te kwiaty. Są dla mnie idealnym ucieleśnieniem wiosny. Aby udowodnić prawdziwość moich wyznań, podsyłam dwa posty, które już pojawiły się  na tym blogu, z bzami w roli głównej: KLIK i KLIK. 

Dziś kolejny wpis z serii Smell of Lilacs, tym razem niewątpliwie szczególny dla mnie. 
Zdjęcia, które zobaczycie, są niezwykle bliskie mojemu sercu. Pokazują mnie taką, jaką najbardziej siebie lubię - eteryczną i delikatną. W moim odczuciu bzy również takie są. Niepozorne, subtelne - ale ich zapach potrafi zawrócić w głowie swoją intensywnością. Chce się więcej i więcej.
Obyście też mieli poczucie takiego niedosytu, oglądając te ujęcia.
Połączenie subtelności kadrów z cytatami i piosenkami mojej ulubionej artystyki sprawia, że ten wpis jest niczym żywcem wyciągnięty z mojej duszy. Mam nadzieję, że się w niej rozgościcie... 

* * * 





"Jeśli doprowadzisz do porządku własne wnętrze, to co na zewnątrz samo ułoży się we właściwy sposób."




"Dlaczego ludzie muszą być tak samotni? Jaki to ma sens? Na tym świecie żyją miliony ludzi; każdy z nich tęskni, szuka spełnienia u innych, a jednak się izoluje. Dlaczego? Czy Ziemia powstała tylko po to, by pielęgnować ludzką samotność?"





"Czekanie to dziwny okres, powoduje ogromne i nieusuwalne zniszczenia, nawet jeżeli umie się czekać."




"A w nocy, kiedy się o czymś myśli, wszystko jest takie ostre i jeszcze prawdziwsze jak za dnia."




Suddenly I'm overcome

Dissolving like the setting sun
Like a boat into oblivion
Cause you're driving me away



Now you have me on the run
The damage is already done
Come on, is this what you want
Cause you're driving me away



And my love is no good
Against the fortress that it made of you
Blood is running deep
Sorrow that you keep...








"Ja wiem, że takie zjawiska jak my, ludzie bez miejsca, były we wszystkich epokach, ale dziś specjalnie trudno jest w tej formie przeżyć siebie w sposób istotny. Czasem marzę o jakimś salonie z osiemnastego wieku: bredziłbym wtedy o filozofii w sposób niczym nie ukrócony."




"Było warto oszaleć dla tych uszytych z pozłacanej waty sekund."




"Więc dlatego wszyscy przegramy; dlatego, że przechodziliśmy obojętnie obok czegoś, kiedy powinniśmy pozostać; i dobrze, że nam to nie będzie wybaczone."




"I nigdy nie czułem się tak głęboko pogrążony w jednym i tym samym czasie. Tak oderwany od samego siebie i tak obecny w świecie."



"Szukam - i nie znajduję. Pragnę - i nie mogę."



"Najtrudniej jest przeżyć następne pięć minut. Życie – to jest następne pięć minut. A jednak robimy wszystko, żeby o tym nie myśleć. Plany, nadzieje, lęki – dotyczą przyszłych tygodni, miesięcy, lat, a nawet dziesięcioleci. W nich wyłącznie żyjemy, czyli nie żyjemy, ale wyobrażamy sobie życie. Ze strachu przed następnymi pięcioma minutami? Czy z nudów? Bo następne pięć minut prawie zawsze jest bardzo nieefektowne. Najczęściej trzeba coś przełożyć z miejsca na miejsce, a potem z powrotem na to samo miejsce, wstać, usiąść, zareagować. A jednak nie ma innego życia, tylko najbliższe pięć minut. Reszta to wyobraźnia. (Chyba że wyobraźnia jest życiem. W takim razie odwołuję wszystko). Taka jest prawda."




"Przeprowadź ją przez pokój 
niby ścieżką wśród lasu 
na stole 
zapal różę 
dobrą jak nocna lampka


Potem 
rozbieraj ją delikatnie 
z obronnych gorsetów 
z zaciśnięcia rąk 
drżenia ramion... 
Otul szeptem.

A jeśli kiedyś 
wybiegnie nagle z pokoju 
biegnij za nią 
nie pozwól 
ukryj jej twarz 
w swych wielkich rękach 
mów słowa 
dużo słów 
te wszystkie 
których ja zapomniałem 
których się wstydziłem

Proszę cię 
ty 
którego nienawidzę 
który przyjdziesz po mnie 
by z jej drobnych piersi 
zdrapać ślady mych rąk 
rozchylić jej kolana 
proszę cię 
bądź dla niej dobry

II
Nie wiesz 
że będziesz kochał mnie 
że powie ci słowa 
wypróbowane ze mną 
że w jej włosach 
poczujesz mój oddech 
na jej brzuchu 
napotkasz nocą 
moje ręce

I jeśli czasem 
wciągając cię w siebie 
aż do zachłyśnięcia 
pomyli nasze imiona - 
nie myśl o mnie z nienawiścią

to ja 
uczyłem ją jak dziecko 
nie wstydzić się krzyku imion nagich ciał 
to ja 
czasem jeszcze mówię do ciebie 
wtedy 
myślałem 
że mówię tylko do niej

III
Twój cień w jej oczach 
to mój cień

jej głos pełen niepokoju 
to mój głos

gdy ona cofa się z lękiem 
ja powracam 
pamiętaj

na każde twoje słowo 
zbyt ostre

na każdy gest 
nie dość szczery 
ja powracam 
pamiętaj

I jeśli kiedyś sama 
zapłacze nocą 
nie wchodź do jej pokoju 
już ja 
będę przy niej"

Bohdan Urbankowski "Erotyk dla następcy"





I'm not beat up by this yet
You can't tell me to regret
Been in the dark since the day we met
Fire, help me to forget

And it's my whole heart
While tried and tested, it's mine
And it's my whole heart
Trying to reach it out
And it's my whole heart
Burned but not buried this time
I'm on trial, waiting 'til the beat comes out
(...)

Say I won't return
But I never learn
It's a pity, oh




"Możliwe, że jestem i byłem wariatem, ale nie chcę zamieniać tego na żadną przytomność."









"Jak żyjesz, Kochana?

Jak żyjesz
wśród coraz zimniejszych ścian
ulatnia się z nich wilgotna
woń naszych ciał 
Czy Ci nie chłodno?

Jak zasypiasz
nie na mojej
piersi
nieopleciona gałęziami
moich rąk, moich nóg
kto poprawi
opadającą rękę – nim zemdleje

Jak wracasz z niespokojnych snów
bez pocałunków, które jeszcze się śnią
a już budzą
każde włókienko Twego ciała
każdą żyłkę

Jak wędrujesz labiryntem głuchych ulic
nie trzymając się mojej ręki
Jak wchodzisz po zmęczonych schodach

Jak żyjesz kochana
beze mnie?

Dlaczego żyjesz?"




"To ta­kie ludzkie... Użalać się nad tym, co uczy­nił wiatr, nie zauważając nad­chodzące­go tornada..." 




"(...) i przyszło mu do głowy, że to może wcale nie serce ani nawet wrażliwość jest przyczyną naszego cierpienia, ale nasza zdolność do odczuwania bólu, skłonność do okłamywania się i próżności, a może nawet po prostu masochizm."






"Z upływem lat wcale nie stajemy się silniejsi. Nagromadzenie przeżytego cierpienia i smutku osłabia naszą zdolność przetrwania dalszego cierpienia i smutku, a ponieważ cierpienie i smutek są nieuniknione, nawet najmniejsze potknięcie w późniejszym życiu potrafi wybrzmieć z podobną siłą jak dramat w czasach młodości."





And people just untie themselves
Uncurling lifelines
If you could just forgive yourself

But still you stumble, feet give way
Outside the world seems a violent place
But you had to have him, and so you did
Some things you let go in order to live
While all around you the buildings sway
You sing it out loud, who made us this way
I know you're bleeding, but you'll be okay
Hold on to your heart, you'll keep it safe
Hold on to your heart, don't give it away...




"Generalnie była to dziewczyna miła, uczuciowa, choć na wskroś, na wylot chyba pierdolnięta."



Czarna sukienka SHEINSIDE 
Różowa sukienka: River Island


Fotografowała: Natalia Żygłowicz <3
Pomalowała: Magdalena Pyzik <3

*

Dajcie znać, czy podobała Wam się ta podróż po labiryncie delikatności,
do której zaprosiłam Was poprzez ujęcia i słowa.
Będzie mi bardzo miło, gdy zostawicie swoją opinię w komentarzu.
Całuję gorąco,

Dominika.




35 komentarzy:

  1. jaka cudowna sesja.. <3 ale szkoda, że nie zrobiłyście całej serii w czarnej sukience, bo mi osobiście ona pasuje tu idealnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my chciałyśmy mieć urozmaicenie, więc są dwie sukienki :) dzięki temu mamy dwa klimaty: jeden bardziej mroczny, a drugi delikatny :)

      Usuń
  2. to chyba najpiękniejsze zdjęcia na całym blogu, PIĘKNA *______*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, że tak sądzisz! wg mnie też jedne z piękniejszych :)

      Usuń
  3. Ja też uważam, że to prawdopodobnie najlepsza do tej pory sesja, zdjęcia są przecudowne, a Twoja mimika zniewala! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zdjęcia przepiękne, jednak moim zdaniem makijaż oczu zupełnie nie pasuje do całości, ponieważ zaburza tą delikatność, jest za mocny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki by pasował wg Ciebie? :)
      owszem, można było zrobić delikatny, ale ja osobiście kocham mocne makijaże i chciałam aby to był taki element, który będzie się wyrózniał :)

      Usuń
    2. Makijaż super ale szkoda, ze nie fioletowy pod kolor bzu i tez by lepiej sie z sukienka ta pod szyje komponował :D

      Usuń
    3. Rozumiem, aczkolwiek wg mnie gdyby były fioletowe oczy to byłoby za dużo fioletu, zależało mi na kontraście :)

      Usuń
  5. W S P A N I A Ł E ! :) I ta czarna maxi obłędna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem NAJLEPSZY POST !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Najpiękniejsza pod każdym względem!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Słuchając cudownej Flo, oglądając te zdjęcia i czytając piękne słowa po prostu się rozpłynęłam.. Niełatwo się wzruszam, jednak to było dla mnie magiczne. Idealne połączenie tych trzech czynników niezwykle na mnie oddziałuje przynosząc spokój i chwilę refleksji. Dziękuję Ci za takie wpisy, bo nie dość, że zachwycam się samymi zdjęciami, ubrałaś to jeszcze w piękną otoczkę dzięki czemu czytanie tego posta było dla mnie obcowaniem z prawdziwą sztuką. Ponadto, w ten stresujący dla mnie dzień była to chwila cudownego relaksu. Zazwyczaj obserwuję Cię po cichu, ale ten wpis nie pozwolił mi odmówić sobie napisania "kilku" słów :). Trzymam kciuki, abyś dalej tak wspaniale rozwijała się w swoich pasjach, bo widać, że jesteś naprawdę wartościową osobą.♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co napisać... wgniotłaś mnie w fotel tymi słowami... szok!!!!!!!!! dziękuję dziękuję dziękuję x1000 <3

      Usuń
  9. Uwielbiam tak samo jak Ty bzy! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne zdjęcia ! Uwielbiam takie posty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno nie widziałam tak pięknych zdjęć *.*

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja równiez jestem cichą wielbicielką Twego bloga, bo czytam i oglądam, ale mało się udzielam. Myślę jednak, że czas napisać coś od siebie. Twoje zdjęcia są piękne. Twoje wpisy są mądre. Twoja osobowość jest bardzo ciekawa. Twoje... Właśnie wszystko jest takie 'Twoje'. Dziś niełatwo jest odnaleźć swoje ja wśród całego tego chłamu, prostactwa, zła i wszechobecnej nienawiści. Wchodzę tutaj, bo tu jest inny świat. Świat magii, świat cudownej atmosfery beztroskiego dzieciństwa. tu odpoczywam. tutaj ładuje akumulatory, tutaj się uśmiecham. Dzięki Pomarańczko, pisz dla nas często :)
    Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję... takie słowa to SKARB! który zatrzymuję w sercu i zapisuję na dysku... dziękuję!!!! tak bardzo!

      Usuń
  13. zachwycasz, Dominiko, za każdym razem z większą siłą!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie sposób wybrać najpiękniejszego zdjęcia spośród tych, które zamieściłaś. Wszystkie są absolutnie cudowne. Zapraszasz do swojej duszy, ale co istotne, trafiasz tez do innych i za to ogromnie dziękuję, Bardzo miło się tutaj zagląda, Ściskam mocno :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję.. i zapraszam, tak miło wiedzieć, że ktoś tu JEST, że czyta, że przeżywa... :*

      Usuń
  15. chyba najpiękniejsza Wasza sesja <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoja najpiękniejsza sesja do tej pory:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jesteś piękna Pomarańczko, tutaj przypominasz mi wspaniałego, rajskiego ptaka! Zdjęcia powaliły mnie na kolana, makijaż jest mega dopracowany, Twoja mimika jest idealna, wszystko jest tutaj idealne!

    OdpowiedzUsuń
  18. Idealna sesja :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zakochałam się w tej sesji <3 Wszystko jest tutaj tak idealnie dopasowane.. sukienki, makijaż, miejsce i Ty :) I oczywiście brawa dla fotografa za te piękne zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! ;)