Civilian - outfit 104.

Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym, jak to jest być całkowicie samym na świecie?

Bez rodziny, bez bliskich, przyjaciół, a nawet przypadkowych ludzi mijanych na ulicy. Jacy byśmy byli? Co byśmy czuli? 

Mi mijający właśnie weekend uświadomił, że nie potrafiłabym żyć sama. Czuję się pusta kiedy przez dłuższy czas nie ma obok mnie osób, których kocham. Cztery ściany, choć najbliższe, są takie puste i zimne. Snuję się z kąta w kąt, nie mam ochoty jeść, pić, nie mam ochoty robić nic co wymagałoby ode mnie jakiegokolwiek wysiłku. Nie chcę się tak czuć. Dlatego postaram się doceniać każdy moment, kiedy ludzie, których darzę uczuciem, są blisko mnie. Tak często zapominamy o tym, aby powiedzieć im, jak bardzo są dla nas ważni. A przecież wystarczy spojrzeć komuś w oczy i powiedzieć "kocham Cię". To nic nie kosztuje, a jest tak wartościowe. Pamiętajmy o tym!

Maj był miesiącem, który niesamowicie szybko nadszedł i równie szybko się skończył. Nie zdążyłam się nim nacieszyć, pogoda także nas nie rozpieszczała.

Pod względem wpisów na blogu w maju zdecydowanie przeważały stylizacje, dajcie znać, czy Was to cieszy, czy wolelibyście coś innego. 

Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że w czerwcu postaram się o większe urozmaicenie wpisów, a czy mi się to uda - czas pokaże.

Dziś zostawiam Was ze zdjęciami kolejnego zestawu, tym razem trochę bardziej sportowo, czyli tak, jak lubię! Koszulkę z nadrukiem szminek mogliście już zobaczyć w bardziej kobiecej odsłonie -> TUTAJ, jestem więc ciekawa, czy moja dzisiejsza propozycja przypadnie Wam do gustu tak samo mocno, jak poprzednia.

Czekam na Wasze opinie w komentarzach!

* * *

Outfit:

Kurtka - KLIK / Koszulka - OH OWL / Koszula, spodnie - TALLY WEIJL 

Stanik - CUBUS / Trampki - AUCHAN

FACEBOOK  /  INSTAGRAM  /  LOOKBOOK