z przykrością muszę stwierdzić, że chyba nie nadaję się do prowadzenia bloga. mój brak systematyczności i lenistwo skutecznie uniemożliwiają mi jakiekolwiek działania, a robienie czegokolwiek na siłę chyba mija się z celem. zatem, muszę się z wami pożegnać, przynajmniej do czasu, aż moja wena powróci i znów zacznę czerpać przyjemność z dodawania tutaj postów częściej aniżeli co dwa tygodnie. adios!
(a na pocieszenie macie kilka ujęć z "pomarańczkowej" sesji)
* * *
outfit :
tank top - Reserved,
spódniczka, pierścionek - H&M,
buty - targ.
zajrzałem przez przypadek..
OdpowiedzUsuńnie tylko ty masz problem z brakiem systematyczności:) lecz czy to nie lepiej pisać właśnie wtedy gdy się tego potrzebuje?
pozdrawiam i zapraszam do mnie
racja, pomyślę o tym, dzięki!:)
UsuńA tam systematyczność. Nie chodzi o to by pisać codzienni, ale by pisać wtedy, kiedy ma się na to ochotę i by robić to dobrze. Wiem po sobie. Czasem przez miesiąc nie zaglądam na bloga, a potem oderwać się od niego nie mogę. A zdjęcia bardzo pozytywne. Naprawdę bardzo ładnie ci w tych kolorach. ;D
OdpowiedzUsuń