SheIn & Romwe - new in

Hej kochani! 

Dziś szybki przegląd nowości z moich zamówień, które ostatnio poczyniłam.

Jak zwykle są perełki, ale i rzeczy nietrafione - tak to już bywa z zamawianiem przez internet. 

To co, przechodzimy do zdjęć? 

* * * 

 1. SHEIN 

W zamówieniu z SheIn tym razem postawiłam na sukienki i dodatki. 

Ta sukienka na stronie wydawała się przepiękna, na mnie niestety trochę wisi, dlatego muszę ją nieco pozwężać, głównie w okolicach biustu i wtedy będzie cacy. Nie pokazywałam jej na sobie, bo jak wspomniałam - nie leży zbyt ładnie. 

SUKIENKA GRANATOWA- > KLIK

*

 

Za to długa sukienka maxi w kolorze białym okazała się strzałem w 10!

Co prawda bez paska w talii wygląda jak sukienka ciążowa, ale po dodaniu paska uzyskujemy naprawdę ładną kieckę! Ja jestem nią szczerze zauroczona i już planuję sesje z jej wykorzystaniem!

BIAŁA SUKIENKA - > KLIK 

 

*

Ok, czas przejść do dodatków!  

 Zdecydowałam się zamówić torbę w kanarkowym, rażącym po oczach kolorze! Wydaje mi się, że to idealne uzupełnienie stylizacji. Taki mocny akcent, przyciągający spojrzenia. 

Bałam się, że torba okaże się strasznie tandetna, źle wykonana. A tu takie zaskoczenie! Naprawdę mi się podoba i już niedługo zobaczycie ją w akcji w stylizacji ;-) 

TORBA - > KLIK 

*

 

 O pędzlach z chińskich stron słyszałam bardzo wiele. Większość opinii było raczej pozytywnych, więc stwierdziłam, że muszę sama je przetestować!

 

Pędzli jest 32, strasznie dużo! Niektóre są do siebie bardzo podobne, jeśli nie takie same. 

Po pierwszym testowaniu mogę stwierdzić, że te do oczu są przeciętne, w kierunku słabych, za to do twarzy - super!!! Miękkie włosie, dobrze rozprowadzają produkty. 

 

Mój zdecydowany ulubieniec to cieniutki pędzelek do eyelinera - narysowałam nim kreskę w 2 sekundy!!!  

Moja ogólna ocena to mocne 6/10. Zestaw tych pędzli nie jest zbyt drogi, dlatego sądzę, że amatorom w kwestii makijażu powinny się przydać, jeśli nie wszystkie, to kilka z pewnością. 

 

PĘDZLE - > KLIK 

* 

2. ROMWE

W zamówieniu z Romwe dominują głównie sukienki - nie wiem, co mnie napadło! 

Chyba w lecie przekonuję się do tego elementu garderoby ;-) 

 Co więcej - z obu jestem zadowolona!

*

Ta w azteckie wzory jest super, przylega do ciała, ale nie jest też zbyt obcisła. Oprócz tego ma modne w tym sezonie wycięcia na ramionach. Ja uwielbiam ją od pierwszego założenia!

SUKIENKA AZTECKA - > KLIK

 *

Natomiast ta różowa nadaje się i na większe wyjście, jak i na co dzień - widzę ją z białymi trampkami ;-)

SUKIENKA RÓŻOWA - > KLIK 

*

I niestety nie obędzie się bez wtopy...

Mam wrażenie, że praktycznie każdy kombinezon, który zamawiam jest za duży... ale nie zrażam się! W końcu trafi się jakiś idealny. 

Ten w kwiaty jest piękny, przewiewny... ale jak widać - za duży. 

Jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana odkupieniem to chętnie oddam go w dobre ręce - za symboliczną kwotę ;-) 

KOMBINEZON W KWIATY - > KLIK 

* * * 

To już wszystko! Macie swojego ulubieńca wśród rzeczy, które pokazałam? I czy Wy również w okresie wakacyjnych chętniej nosicie sukienki?

Dajcie znać! 

Całusy, 

xoxo