18 kwi 2013

zakupoholizm

cześć kochani! witam was w tym pięknym, iście wiosennym dniu, pełna energii i zapału do pracy. to chyba to słońce tak na mnie działa, ładuje akumulatory, dodaje sił. to niesamowite, że wystarczy, by ciepłe słoneczne promienie musnęło nasze twarze, byśmy nabrali ochoty do życia. myślę, że każdemu dobrze to zrobiło, po tak długiej i męczącej zimie, kojarzącej się z wszechobecną wegetacją. najwyższa pora odżyć! 
dziś standardowy post z serii "na co wydałam swoje ostatnie pieniądze", ale z tego co zauważyłam, nie nudzą wam się takie. mimo wszystko postaram się, by teraz pojawiało się tu więcej zestawów. 
przechodząc do konkretów. co nowego w mojej szafie? otóż udało mi się zdobyć wszystkie rzeczy z mojej listy must have na wiosnę i jestem z tego faktu bardzo zadowolona. wolę wydać pieniądze raz, a dobrze, na coś, co będzie mi służyło nie tylko przez jeden sezon. :) marynarka to ubranie, które sprawdzi się w każdej sytuacji. połączona z sukienką i szpilkami sprawi, że będziemy wyglądały elegancko i kobieco, zaś zestawiona z dżinsami i trampkami nabierze bardziej casualowego charakteru. jako iż marynarkę w czarnym kolorze już mam, tym razem postawiłam na bardziej wiosenne, pastelowe wydanie i muszę przyznać, że oszalałam na jej punkcie!
 kolejną rzeczą, którą planowałam kupić była torba. nie ma sensu rozpisywać się na jej temat, bo chyba każdy wie, że jest ona podstawowym elementem garderoby. byłam sceptycznie nastawiona do poszukiwań torebki idealnej, gdyż większość pojawiająca się w sieciówkach nie spełniała moich (być może wygórowanych) oczekiwań. jednak, ku mojemu zaskoczeniu, udało mi się taką znaleźć i to akurat wtedy, kiedy zupełnie tego nie planowałam :)! 
o tym, że paski są hitem sezonu wiosna/lato 2013, wie chyba już każdy. motyw zebry można spotkać na ulicach pod postacią koszul i spodni, dlatego ja, nie chcąc być monotematyczna, wybrałam... spódnicę! spodobała mi się już jakiś czas temu, jednak jej cena (80zł) skutecznie sprowadziła mnie na ziemię. było mi po prostu szkoda wydać tyle kasy na spódnicę :) jednak po świętach wchodząc do Tally Weijl'a moim oczom ukazał się cud - "moja" spódnica została przeceniona na 40zł! podekscytowana podbiegłam do wieszaków i gorączkowo poszukiwałam swojego rozmiaru. jakie było moje rozczarowanie, kiedy nie udało mi się go znaleźć... wyszłam ze sklepu ze zwieszoną głową i przez kilka dni nie mogłam sobie wybić z głowy tej nieszczęsnej kiecki. jednak los chciał, że mój kochany R. wybrał się do Warszawy i udało mu się znaleźć ostatnią spódniczkę w rozmiarze 34! moje szczęście nie miało granic :)
nie byłabym sobą, gdym po dłuższej przerwie nie udała się do krainy perełek, potocznie zwanej ciuchlandem. w zasadzie nie szukałam niczego konkretnego, jednak wyszłam z kilkoma nowymi nabytkami, idealnymi na ciepłe dni, których ostatnio nie brakuje.
ostatnie zakupy to oczywiście biżuteria zamówiona ze strony www.katherine.pl
tym razem zdecydowałam się na bransoletki, które są idealnym dopełnieniem każdego stroju i na dwa wisiorki. ufff, rozpisałam się niemiłosiernie, zatem teraz - zapraszam do oglądania! :)

* * * 


 
 
 marynarka RESERVED



 

 torba RESERVED


spódniczka TALLY WEIJL


koszulka SH
motyw galaxy być może niektórym już się przejadł, ale ja jak do tej pory nie miałam swojego własnego kosmosu w szafie, więc nie wahałam się zbyt długo :)



koszulka NEW LOOK - SH
niektórych może zdziwić fakt, że kupiłam rzecz o dwa rozmiary za dużą, jednak ja z ręką na sercu muszę przyznać, że dobrze czuję się w takich wielkich rzeczach, na lato - idealne!


 sukienka ATMOSPHERE - SH
motyw kwiatowy chyba już nigdy nie wyjdzie z mody, co bardzo mnie cieszy, bo szczerze go uwielbiam, a szczególnie w wydaniu mega dziewczęcym, czyli na sukienkach lub spódniczkach. 




czyż te misie nie są urocze?! :)









kochani, postaram się dodać stylizację w weekend, a oprócz tego serdecznie zapraszam was na swojego FACEBOOKA, którego założyłam wczoraj i gdzie będę wrzucać dużo więcej zdjęć, zapowiedzi i informacji o postach. tymczasem żegnam się już, buziaczki! 



 

13 komentarzy:

  1. uwielbiam biżuterię na ostatnich zdjęciach i sukienkę w kwiaty!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dominiko świetne te twoje nowe ciuchowe nabytki no i biżuteria oczywiście też robi wrażenie. ;) A słuchaj, jak kupujesz biżuterię z Katherine to zamawiasz ją w internecie, czy w Lublinie jest sklep z tą firmą? Ja chciałam sobie zamówić, ale dla mnie za drogo, muszę kogoś znaleźć, kto będzie chciał się ze mną złożyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest sklep internetowy, zamawiam na necie, ale zawsze zbieramy większą ilośc osób, bo samemu to faktycznie nie ma sensu..

      Usuń
  3. "wyszłam ze sklepu ze zwieszoną głową i przez kilka dni nie mogłam sobie wybić z głowy tej nieszczęsnej kiecki" to takie przykre, że masz zmartwienia tego typu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to była hiperbola, ale ok :D niektórzy wolą brać wszystko na poważnie :)

      Usuń
  4. heej, mam takie pytanie odnośnie tej torebki :D mieści a4 i czy były może ciemniejsze kolory?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a4 na siłę wejdzie :D aparat też mi się w niej zmieścił. były jeszcze brązowe ;)

      Usuń
  5. Marynarka jest świetna ,uwielbiam pastelowe kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  6. swietna sukienka , tez taka mam *.* obserwuje ! wspanialy blog; )

    OdpowiedzUsuń
  7. haha, taka sama sukienke kupiłam również w SH ! =D pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! ;)