new in - october

wraz z nadejściem jesieni w mojej szafie przybywa ciepłych, kolorowych sweterków, na których punkcie mam -najprościej mówiąc - fioła. oprócz tego zakupiłam idealną kurtkę, najchętniej w ogóle bym jej nie zdejmowała :) nie chcę was zanudzać swoimi nieskładnymi zdaniami, 

zatem zapraszam do oglądania zdjęć : 

* * *

 malinowy, oversize'owy sweterek no name

chabrowa koszula z Tally Weijl (wspominałam, że uwielbiam ich koszule?!), przetotalnie ją uwielbiam i nie żałuję wydanych 40 zł ;)

szary sweterek no name (bo ponoć ładnie mi w tym kolorze:))

sukienka, z którą bez wahania pognałam do kasy, zachwycił mnie kolor i krój, 

jest z H&M-u :)

ta kurtka to spełnienie moich marzeń, idealna długość, krój, cena <3

również z H&M.

moja miłość do pierścionków nadal trwa. H&M

ta maska jest tak przeurocza, że janiemogę<3

H&M

a jak wasze jesienne zakupy? udane? :)