26 lut 2012

zakupy

dzisiejszy dzień mogę niewątpliwie zaliczyć do dni udanych, a to przecież jeszcze nie koniec! czeka mnie jeszcze słodki wieczór z moją Milką (:*), ale nie o tym chciałam tu napisać. po pierwsze jestem bardzo mile zaskoczona, że tak wielu osobom przypadł do gustu dodany wczoraj outfit i że chcecie więcej, nie spodziewałam się. mogę obiecać, że za jakiś czas wrzucę tu kolejny zestaw, zatem bądźcie cierpliwi. po drugie postanowiłam, że będę zaglądać tu częściej i nareszcie uaktywnię tego bloga, byście wchodząc mogli zawsze spodziewać się czegoś nowego. dziś pokażę wam moje łupy sprzed paru godzin, z których jestem bardzo zadowolona. mój nieustanny zakupowy głód został zaspokojony, ciekawe tylko na jak długo, haha :D
zatem, miłego oglądania!


* * * 


gazety, które kupuję co miesiąc i do których już tak się przyzwyczaiłam, 
że nie miałabym serca nie kupić. będę miała czym zabijać nudę wieczorami
(zamiast oczywiście zająć się nauką, haha).



ze zdumieniem stwierdziłam dziś, że chyba powoli uzależniam się od maseł do ciała,
to już moje trzecie i na pewno nie ostatnie! kupiłam je, bo na wielu blogach (w tym Kasi Tusk) 
czytałam same dobre recenzje tego produktu, poza tym urzekło mnie opakowanie,
 no i zapach, jest obłędny! już nie mogę się doczekać aż go użyję wieczorem.



balerinki z Croppa, już od dłuższego czasu polowałam na buciki w takim kolorze,
dlatego byłam mile zaskoczona, gdy ujrzałam je dziś na sklepowej półce. 




spodnio-legginsy wyhaczone na targu,
 bardzo podoba mi się ich jasny kolor. 




miętowa koszulka z House'a, urzekł mnie nie tylko kolor,
ale i uroczy napis. mam słabość do T-shirtów z różnymi aplikacjami,
ten jest więc kolejnym do kolekcji.





 sweterek z House'a, w bardzo modnym na wiosnę kolorze, 
do sweterków rzecz jasna również mam słabość, dlatego nic dziwnego, że bez wahania pobiegłam z nim do kasy (choć wyjątkowo niska cena też się do tego przyczyniła, haha:D)



i jak wam się podobają moje zakupy?
a może wy wyhaczyliście ostatnio coś ciekawego? pokażcie, chętnie zobaczę :) 





10 komentarzy:

  1. Ten sweterek jest śliczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koszulka jest rewelacyjna ! *,*

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie jakbyś pisala ceny też! świetne zakupy ah :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie chcę tak podawać cen, bo będzie, że się chwalę jaka to jestem bogata. :) ale nie licząc gazet za wszystko zapłaciłam 180zł.

      Usuń
  4. Spodnie! Świetny kolor, rzeczywiście ; )
    Muszę wypróbować to masło, jak na razie używam tylko musu z AVONu i jestem nim zachwycona, ale czasem trzeba spróbować czegoś innego ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki ;) ooo, też mam z Avonu taki różany, pachnie cudownie! ja mam cholerną słabość do wszystkich tego typu specyfików i mogę mieć ich po pięć sztuk. myślę, że to masło warto wypróbować, już sam zapach do tego zachęca ;)

      Usuń
    2. Ja mam akurat taki waniliowy, jestem oczarowana wanilią i wiele produktów mam właśnie o tym zapachu ; )

      Usuń
  5. kupuje identyczna prase co miesiac ;p
    kiedys byl jeszcze cosmopolitan, ale tam w kazdym numerze jest to samo jak dla mnie.

    i swietne balerinki ^^

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze! ;)