Haul zakupowy

Witam ponownie kochani! Pierwszy raz w historii tego bloga dodaję drugi post w przeciągu 24 godzin, jednak prosiliście mnie bym pokazała swoje ciuchlandowe (i nie tylko) nowości, a że ja nie potrafię Wam odmówić... I wszystko jasne! :D

Ciuchów nie ma dużo, już kiedyś wspominałam, że ostatnio kupuję mniej, zanim pobiegnę z czymś do kasy - dokładnie zastanawiam się, czy dana rzecz faktycznie mi się przyda. Korzysta na tym zarówno moja szafa, która już teraz ledwo się domyka :D jak i portfel.

* * * 

 Zacznijmy od rzeczy, które udało mi się upolować na wyprzedaży. Powiem szczerze, że tegoroczne przeceny mnie nie zachwyciły. Może to ja stałam się bardziej wybredna, a może ubrania są wszędzie jedne i te same. Tego nie wie nikt, w każdym razie obkupiłam się w Stradivariusie. 

 

 Klasyczne czarne rurki nabierają ostrzejszego wyglądu dzięki poszarpaniom i dziurom rozmieszczonym w różnych miejscach. Jak dla mnie - bardzo tak!

Chęć na bejsbolówkę miałam już od dawien dawna, jednak nigdzie nie mogłam znaleźć takiej, której cena nie wyrywałaby mnie z butów. Gdy zobaczyłam powyższą z ceną 60zł - czułam, że będzie moja! Pognałam do przymierzalni i tylko potwierdziłam swoje przypuszczenia. Z ręką na sercu przyznaję - to mój najlepszy zakup kilku miesięcy. Zakochałam się w tej bluzie i najchętniej w ogóle bym jej nie zdejmowała!

I przechodząc do rzeczy upolowanych w ciuchlandzie. Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że ZNOWU kupiłam sweterki. To jest moja mała mania, nie potrafię się powstrzymać, by nie kupić kolejnego, cudownego sweterka...ale przejdźmy do konkretów ;)

Pierwsze cudo, zakochałam się w tym morelowym kolorze, poprzetykanym srebrnymi nitami. Ten błyszczący motyw będzie bardzo modny, więc tym bardziej się cieszę :D 

SH - F&F

A tak prezentuje się na mnie:

Kolejne cudo - oversizowy malinowy sweter, totalnie oszalałam na jego punkcie, już widzę mnóstwo stylizacji z jego udziałem, strzeżcie się!!! 

SH - TOPSHOP

Tak malinowe cudo wygląda na mnie:

Bardzo podobne bluzy oglądałam ostatnio w H&M-ie, całe szczęście nie zdecydowałam się na kupno, bo pewnie pożałowałabym wydanych 40 złotych. Po co przepłacać, skoro w ciuchlandzie można znaleźć niemal identyczną rzecz tańszą jakieś 4 razy? ;)

 I ostatnia rzecz - elegancka koszula z przezroczystymi rękawami. Nie mam zbyt wiele takich ciuchów w szafie, a okazji na oficjalny ubiór coraz więcej. Dobry zakup :) 

SH - MARKS&SPENCER

A Wy, co ostatnio upolowaliście?

FACEBOOK - polub

INSTAGRAM - obserwuj